Upalne pstrągowanie - fotoreportaż
Dziś tekstu niezbędne minimum. Cały dzień przedzierania się przez 2 m pokrzywy, chaszcze, powalone drzewa, bagna - w upale i chmarach robactwa - potrafi wykończyć najtwardszych. Trzy rzeczki, po kilka wyjętych pstrągów (niewielkich) z dwóch z nich. Mnóstwo wyjść i trochę spiętych rybek. Ryby bardzo ostrożne i mało chętne do współpracy. W większości jedynie odganiały przynęty. Pewnie łykały miejscami jedynie mikrojigi. Powrót na rewiry pewnie dopiero wiosną...