Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

Szczupakowo

Obraz
Myślałem, że dziś będzie lepiej. Przynajmniej poniedziałkowy wypad dawał takie nadzieje. Długi weekend z wolnym poniedziałkiem, 11.11, pozwolił w spokoju wybrać się nad wodę. Ale zanim wybrałem się na szczupaki, w sobotę odwiedziłem na innym łowisku potencjalne okoniowe miejscówki. Zanim dojechałem na miejsce kolega już 3 wyjął. Zapowiadało się ciekawie choć pogoda nie nastrajała. Dość zimno i przelotne opady. W pierwszym rzucie okonek. Nieduży, nawet wymiaru nie miał pewnie ale pewni zaatakował ok 6,5 cm rippera. Na tym się zakończyły brania na moim zestawie. Kolega jeszcze jednego okonia wyjął. W poniedziałkowy poranek zjawiam się nad rzeką. Pierwszy raz jestem w tym konkretnym miejscu, choć w tej okolicy już kiedyś wędkowałem. Głównym celem są szczupaki. Uzbrajam dość długi jak na mnie kij – 2,5 m - w kołowrotek z plecionką (8 lb – ok 0,10 mm) pozwalającą w razie potrzeby przestawić się na okonie. Mam dwa pudełka gum. Jedno typowo okoniowe, a drugie z gumami ok 7-9 cm na główkach

Koniec sezonu zawodów

Obraz
Zakończył się sezon zawodów w moim kole. Wyniki GP za cały rok podsumowane i powiem szczerze, jestem nieco zawiedziony. Choć z drugiej strony, biorąc pod uwagę, że na łowiskach gdzie były rozgrywane kolejne rundy spędziłem w tym roku bardzo mało czasu na rekreacyjnym łowieniu to i tak jest nieźle. Podobnie jak rok wcześniej zająłem 10 miejsce, ale aż w trzech rundach znalazłem się w pierwszej dziesiątce (5, 4 i 6 miejsce) oraz w kolejnej nie zerowałem. Prócz tego jedno 0 i jedna nieobecność, za którą zgarnąłem wyjątkowo dużą ilość punktów karnych. Ostatnie zawody odbyły się na wodzie płynącej. Zdecydowanie wolę rzeki. Są dla mnie czytelniejsze. Odcinek gdzie miała się odbyć nasza rywalizacja zwyczajnie lubię choć nie bywam tam często. Nigdy jakoś nie łowiłem tam okazów, ale często połowiłem ilościowo. Presja wędkarska jest tam ogromna z racji dobrego dojazdu do wody. W tym roku jakoś nie było okazji się tam wybrać, więc skorzystałem z wolnego dnia 1.11 i pojechałem na mały tren